co wtedy

Jeżeli atak czy inicjatywa wybiega ze strony napastnika, możesz się obronić, co prawda nie koniecznie zabić, bo wtedy możesz mieć problem na sali sądowej, ale jeśli złamiesz mu rękę czy coś podobnego, to nie ponosi winy ofiara, a napastnik(Przeciwnie jest w Polsce)

każdy ma swoje sposoby... w sytuacji w której ktoś napada kogoś z nienacka trzeba zareagować tzn podjąc wyzwanie i wtedy albo ty albo on wyjdziecie zwyciesko z walki.... najlepiej na zwykłe piąchy bez niczego ale co w przypadku jesli atakujący jest wyraznie silniejszy od broniącego? atak na krocze i krtań przeciwnika moze nie wystarczyć;] [...]

co to da? bd ocenia szanse człowieka na podstawie masy i wzrostu? ma to sens ale jesli ktoś przesle swoje zdjecie i zdjecie przeciwnika ( na nk jest przeciesz kilkanascie mln ludzi..) wtedy można na tzw "oko" ocenić szanse....

jeśli nie ma kolegów i jest typem człowieka który psa nie ma a kolegów szuka to poprostu skręć wiare jak bd sapał zbutuj go z ziomkami , gorzej jak ma ziomków wtedy oklep z wiara odpada bo wrazie czego wyłapią was i wiesz co bd;] a znając życie reszta tych dręczonych też nie waży więcej niż te twoje 60 kg .... zawsze możesz sie postawić i isc na [...]

[...] kogoś nim. To że sobie twierdzi że go zaatakowałeś gazem łzawiacym to jeszcze nic. Teraz muszą Ci to udowodnić,że tak było(jeśli w ogóle on to gdzieś zgłosił). Jeśli udowodnią to wtedy masz problem,jeśli nie to se moze twierdzić dalej... a co do porysowanego auta...czy szkody wynisoły pow.250zł? jeśli tak to niech Twój ojciec to zgłasza

[...] ewentualnie ludzie z sekcji to moi dobrzy koledzy. PseudoMen sam mówisz że to 'lama' dlatego nie daj się mu sprowokować, ewentualnie jeśli sytuacja będzie się pogarszać, wtedy złap go kiedyś (z kumplem może dwoma) i powiedz mu żeby nie zgrywał cwaniaka, bo jeśli zależy mu na problemach to możesz mu je zapewnić. Czasem na takich cwaniaków [...]

@1- No cóż, wtedy sobie kolega wsparcie niefortunne dobrał, fakt, natomiast niektóre "nasze" chłopaki trenują,ale przecież nie będziem pilnować akademika i okolic 24h:D @2- Mam nadzieję, że słusznie wyczuwam lekka ironię?;) Co do SW trenuję, ale specjalnie nie piszę ile jak długo. Rzeczywistość( mam nadzieję niezbyt szybko) zweryfikuje [...]

[...] z tamtych klas jest taki wsiun ze wsi starszy ode mnie o rok wzrostem mniej wiecej taki sam ale wazy moze z 5-6kg wiecej. Gralismy w pilke na lekcji i ja mu ja odebralem i wtedy szarpnal mnie za koszulke ze porwal mi caly szew od barku do barku. Chcialem odrazu mu w*******ic ale tam byl tez jego kolega w jego wieku tyle ze wyzszy i wiekszy [...]

[...] bronić to by sam se synek noge złamał ;) Dobra, teraz wszczynanie bojek, czy unikanie bojek nawet gdy ktoś słownie zaczepia to jedno... ale jak cie juz bije to nie unikaj... wtedy to czysta samoobrona... Ps. pamietaj jak co nie bijesz sie po to by udowodnić ze nie jesteś "ciotą" bo skoro to wiesz to chvj cie zdanie innych obchodzi... [...]

[...] i nie tylko, z innej szkoly. I jak tamten sie dosadzi i bede sie znim bil to moze dojsc do tego ze bedzie grubsza walka- wrazie jakbym ja nie dawal rady to koledzy pomoga i wtedy tamci od niego sie rzuca. Wiekszosc moich jest taka ze jak ktos sie bije nasz to wpadaja i wszystkich tluka. Wiec raczej wyjde calo z tego. No to tyle narazie, jutro [...]

[...] strony). No i jak pisali koledzy przede mną - solo to solo, a nie: "to moze dojsc do tego ze bedzie grubsza walka- wrazie jakbym ja nie dawal rady to koledzy pomoga i wtedy tamci od niego sie rzuca.". Daj na solówe, czy wygrasz, czy przegrasz będzie szacunek. A jak obijesz go w kilku, kiedy on chciał na solo to będzie bieda. Dopiero [...]

ja bym mu dupy nie ratował. Nad takimi sposobami mógłbym się zastanawiać gdyby naprawdę autor nie umiał się bić,nie miał kolegów i był pomiatany przez każdego. A kumplować się z jakimiś frajerami? Po co? żeby za pare tygodni zapomniał o "dobroci serca" autora i znów zaczął dymy? Wtedy żaden pedagog nie potraktuje Cie poważnie.

[...] pokazał tylko po to abyś dał sobie spokój bo jeśli to nie jest jakiś świr to pewnie by jej nie użył, ale wiadomo, lepiej nie gdybać. Łomot ogranicz do ostateczności, bo wtedy pewnie na 100% miałbyś przesrane. Najpierw wbiłbym do szkoły gdzie pewnie nie chodzi z kosą i pogadałbym z nim. Jak nie pokażesz że sie boisz i że jesteś pewny siebie [...]

[...] mam jakiekolwiek szanse czy sie raczej obudze w szpitalu ? ja zazwyczaj jak sie bije to kolanami i jakies "chwytu" zaciskam reke na szyi i skrecam calym cialem i wtedy juz inni leża a ja stoje ale to sie udaje z ludzmi 10-20 kg lzejszymi wiec lepiej z typem walczyc w parterze bardziej czy stójka ? w sumie w stójcie mnie zjedzie a [...]

Najlepiej jest jak ktoś cię zaczepia dać sobie spokój aż poczuje się pewnie a potem wystartować do niego z pełną mocą nawet jak jest z kumplami on wtedy nie wie co się dzieje i się cofa. UWAGA nigdy sierpami, proste nisko głowa starać się celować w splot aż da sobie spokój i powie "coś ty uspokój się,zostaw mnie" Już kilku próbowało tak [...]

[...] wiem czy zrobiłem słusznie. troche się przestraszyłem bo z tyłu stało z 9 dresów więc jak bym mu oddał to oni by się mogli przyłaczyć. Wyrzuty sumienia - a to dobre Trzeba było natłuc tym wszystkim "koksom" po kolei i może wtedy nie musiałbyś pisać tych wszystkich bzdur na forum... Zmieniony przez - tlusty_kot w dniu 2010-12-10 22:20:34

[...] lepiej jak w obecności świadków i to się szybko rozchodzi.. Jak bym napisał o kilku moich akcjach z zeszłego roku to by dopiero ludzie zobaczyli że nie mają problemów Problem się zaczyna wtedy gdy ma się przewalone u ludzi którzy na prawdę mogą zrobić krzywdę,Ci nie grożą a to robią.. Zmieniony przez - Binio89 w dniu 2011-01-22 14:35:22

TO nie są kumple, tylko jakies pasożyty, które się z tobą kumplują gdy czegoś potrzebują. Wgle xxxxx6 powiedz mi co ty trenowałes ? Z tych szczeniackich solówek itd się wyrasta po czasie. Wtedy poprostu gdy cię ktoś zaczepia to go zlewasz, a jak atakuje to go dezintegrujesz i tyle. Teraz jest taka znieczulica, że ani tobie nikt nie pomoże ani [...]

[...] i sieją wkoło śmierć i zamęt... Może to ty będziesz szeryfem dzięki któremu te typy zawisną na szubienicy?? A tak na serio ,zachowuj się jak gdyby nigdy nic ,może cię nie pamięta..no a jeżeli od liczenia świń w chliewie wyrobiła mu się dobra spostrzegawczość i jakimś trafem skojarzy twoją twarz ....to wtedy pozostaje ci ucieczka BMX-em

[...] od reszty dostaniemy w*******... No i właśnie mam zamiar dorwać tego kozaczka z mojej klasy w poniedziałek, tylko nie wiem czy od razu lać w mordę tak jak oni, czy honorowo 1vs1, może wtedy nie będzie się mścił? Trenowałem boks, kick-boxing ogólnie z rok, i od 2 miesięcy mma, czyli prawie nic. Panowie, co radzicie? Bo zostawić tego tak nie można.